LR-podstawowy retusz skóry

Przedstawię Wam jeden z miliona sposobów na retusz niedoskonałości skórnych, dziś wersja dla LightRoom.

Obrabiając skórę obojętnie jaką metodą zapomnijcie o opcji „BLUR”. Nigdy, PRZENIGDY nie wolno wam jej używać! Tak słowem wstępu, teraz wracamy do mojego poradnika.

Wykorzystam to zdjęcie, jpeg prosto z puszki:



Cały tutorial polega, tylko i wyłącznie, na nałożeniu łatki oraz wykorzystaniu pędzla.



Łatka to nasze narzędzie zaznaczone na czerwono. Opcja „size” zwiększa lub zmniejsza wielkość łatki, opcja „opacity” oznacza procent krycia naszego narzędzia. W prawym górnym rogu możemy także zmienić łatkę („heal”) na „clone” (kopiowanie wycinka zdjęcia). Łatki używamy poprzez zaznaczenie naszej niedoskonałości oraz przeciągnięciu miejsca, które posłuży za "materiał idealny". Procent krycia podczas obrabiania małych niedoskonałości zawsze ustawiamy na 100.



Wybierając czysty kawałek skóry warto szukać miejsca jak najbliżej niedoskonałości, którą próbujemy zamaskować. Pozwoli to zachować identyczną fakturę obu płaszczyzn. Po stworzeniu pierwszej łatki powtarzamy czynność ukrywając większość niedoskonałości (trądzik, blizny, a nawet małe zmarszczki). Większe zmarszczki zakrywamy w identyczny sposób, tylko w ich przypadku ustawiamy koło siebie długi sznurek łatek (osobiście daję ich krycie na 70-90%).



Nie podoba mi się jeszcze kącik oka, który według mnie zbyt mocno się świeci. W celu zmniejszenia tego efektu zaznaczamy pędzel, malujemy tę powierzchnię i zmniejszamy „clarity” o ok. 50%.



Ponownie wybieramy pędzel i zamalowujemy całą naszą skórę, pomijając oczy, nos, brwi i wszystkie kontury na twarzy (np. ust).



Opcją „clarity”, metodą prób i błędów, ulepszamy wygląd naszej skóry. Ważne jest, aby zachować umiar i mieć dobry gust, gdyż jeśli przesadzimy z tą opcją (np. ustawimy wartość -100) skóra będzie wyglądała niekorzystnie (zbyt gładko). Należy tak operować wartością, aby na skórze cały czas była widoczna faktura! W moim przypadku jest to wartość około -40.



Patrząc na nasz portret nadal nie podoba mi się odblask w kąciku oka, oraz świecenie skóry nad brwiami oraz nad policzkami. Wybieramy pędzel, malujemy te miejsca i ponownie opcją „clarity” operujemy tak długo, aż efekt uznamy za wystarczający. Musimy w tym miejscu pamiętać, że całkowite usunięcie odblasku nie jest wcale takie proste i zmusza nas do wykorzystania bardziej zaawansowanych narzędzi lub poświęcenia temu miejscu więcej czasu i dokładności.



Efekt naszej pracy: